W stolicy Wielkopolski
- Napisał antoniewo.pl
- Opublikowano w 2008
- Czytany 21783 razy
- wielkość czcionki zmniejsz wielkość czcionki powiększ czcionkę
- Wydrukuj
{phocagallery view=category|categoryid=31| imageid=528|limitstart=0|limitcount=1| detail=0|displayname=0|displaydetail=0| displaydownload=0|namefontsize=25|namenumchar=3} |
Poznań to stolica Wielkopolski, a skoro na czas pobytu w placówce mieszkać przyszło właśnie tu, to dobrze jest poznać to miasto. W jeden dzień można zobaczyć niewiele, ale od czegoś trzeba zacząć. W niedzielny poranek 7 grudnia grupa I ze swoimi wychowawczyniami ruszyła na podbój Poznania. W planach był seans filmowy, potem Stary Rynek, a na koniec wizyta w muzeum etnograficznym. Ale być w Poznaniu i nie zajrzeć do Starego Browaru?! W końcu niedługo karnawał, więc warto zobaczyć, co się teraz nosi – wiadomo, dziewczyny lubią fatałaszki. Dobrze, że były ograniczone czasem rozpoczęcia seansu, bo pewnie cały dzień by tam spędziły:)
|
Na Starym Rynku nie tylko przyjrzały się renesansowemu ratuszowi, odliczały godzinę dwunastą wraz z koziołkami z wieży ratuszowej ale przede wszystkim podziwiały artystów rzeźbiarzy, którzy rzeźbili w niezwykłym tworzywie – lodzie. W Poznaniu odbywał się właśnie III Festiwal Rzeźby Lodowej, na który zjechali rzeźbiarze z różnych krajów. 15 ekip wyczarowywało z kawałka lodu cudeńka, które zapierały dech w piersiach.
A na koniec wizyta w muzeum etnograficznym. I lekcja historii oraz tradycji. Na wystawie poświęconej kulturze Serbołużyczan dziewczęta dowiedziały się wielu ciekawych rzeczy o tym narodzie, który zamieszkuje Łużyce, leżące na terenie dzisiejszych Niemiec. Kolejna wystawa nawiązywała do zbliżających się świąt Bożego Narodzenia, bo prezentowała szopki, które były plonem X edycji konkursu objętego honorowym patronatem przez Metropolitę Poznańskiego. Może w przyszłorocznym konkursie i my weźmiemy udział? Przecież też robimy takie szopki od lat.
I na sam koniec podróż w czasie po modzie – czyli wystawa wielkopolskich strojów ludowych. Bogactwo barw, krojów, wzorów. Dziś tylko przy wyjątkowych świętach i okazjach można je jeszcze czasem zobaczyć, jak się pięknie prezentują na dzisiejszych modnisiach. To nasza historia, tradycja, o której warto sobie czasem przypomnieć.
A na koniec wizyta w muzeum etnograficznym. I lekcja historii oraz tradycji. Na wystawie poświęconej kulturze Serbołużyczan dziewczęta dowiedziały się wielu ciekawych rzeczy o tym narodzie, który zamieszkuje Łużyce, leżące na terenie dzisiejszych Niemiec. Kolejna wystawa nawiązywała do zbliżających się świąt Bożego Narodzenia, bo prezentowała szopki, które były plonem X edycji konkursu objętego honorowym patronatem przez Metropolitę Poznańskiego. Może w przyszłorocznym konkursie i my weźmiemy udział? Przecież też robimy takie szopki od lat.
I na sam koniec podróż w czasie po modzie – czyli wystawa wielkopolskich strojów ludowych. Bogactwo barw, krojów, wzorów. Dziś tylko przy wyjątkowych świętach i okazjach można je jeszcze czasem zobaczyć, jak się pięknie prezentują na dzisiejszych modnisiach. To nasza historia, tradycja, o której warto sobie czasem przypomnieć.
{phocagallery view=category|categoryid=31|displaydownload=1|detail=1|displaydetail=0|displayname=0}
Ostatnio zmieniany: piątek, 09 styczeń 2009 19:11