Historia pewnego listu

Kilka dni temu na adres biblioteki przyszedł list od Karoliny Hermanowskiej. Myślę, że wielu z Was Ją pamięta.
Po jego przeczytaniu zrobiło mi się trochę wstyd, bo Karola miała żal (słuszny zresztą), że do tej pory nie umieściłam na naszej stronce Jej listu, który przysłała w styczniu.
Wyjaśniłam Jej dlaczego tak się stało (sądziłam, że jest zbyt osobisty), a dziś otrzymałam kolejny list z prośbą, aby znalazł się w dziale „Napisali do nas”.
Chcąc choć w części naprawić wcześniejsze niedopatrzenie, z prawdziwą radością zamieszczam Jej słowa skierowane zarówno do dyrekcji, nauczycieli, wychowawców jak i do dawnych przyjaciół z Antoniewa.
Zajrzyjcie do działu „Napisali do nas”. Może ktoś z Was zechce odpisać Karolinie?

I.K.